Kiedy i w jaki sposób firma musi udowodnić swoją niewinność
Dużym zadaniem, które może stać przed niejedną organizacją, jest dokonanie inwentaryzacji czynności przetwarzania danych – to jest procesu wykorzystywania danych osobowych do konkretnych, poszczególnych celów. W wyniku tej pracy powinien powstać rejestr czynności przetwarzania danych – mówi mecenas Maciej Gawroński z kancelarii Gawroński & Partners w rozmowie z Michałem Kołtuniakiem.
Rz: Przed każdym podmiotem zobowiązanym do wdrożenia RODO i każdą osobą odpowiedzialną za takie wdrożenie stoi trudne pytanie, w jaki sposób to zrobić. Za tym idą kolejne: czy da się to zrobić, kiedy to zrobić, a przede wszystkim jak to zrobić efektywnie.
Maciej Gawroński: Zdaję sobie sprawę ze skali wyzwań stawianych przez unijne ogólne rozporządzenie o ochronie danych, popularnie zwane RODO. Filary merytoryczne, na których opiera się nowe prawo, to: prywatność, prawa jednostki i bezpieczeństwo danych. Każdy z tych obszarów stawia przed obowiązanymi organizacjami nowe wyzwania. Jednak to nie wszystko.
Fundamentem RODO jest też rozliczalność. Pod tym pojęciem kryje się to, że nie możemy biernie czekać na wykazanie nam nieprawidłowości. To my – firma, administracja publiczna, uczelnia, instytucja użyteczności publicznej, parafia, fundacja, stowarzyszenie etc – musimy wykazać, że i jak jesteśmy zgodni z RODO. W tym sensie RODO wprowadza domniemanie winy. Jeżeli dodamy do tego wysokość maksymalnych kar, jakie przewiduje rozporządzenie za naruszenie przepisów, nie powinna zaskakiwać wypowiedź mecenasa Wojciecha Kapicy, odpowiedzialnego za praktykę regulacyjną w Gawroński & Partners, który stwierdził, że nikt dotychczas nie odważył się wprowadzić regulacji, w której są tak wielkie kary za tak niejasne przepisy.
Jednak dla...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta